To opowieść o życiu Ehrengard von Massow, Ślązaczki z pochodzenia, która jako dojrzała kobieta postanowiła po śmierci męża powrócić na Pomorze, gdzie przeżyła najlepsze, ale i najgorsze lata życia.
Ehrengard von Massow urodziła się w roku 1916 we Wrocławiu. W Berlinie, gdzie kończyła gimnazjum i studiowała, poznała przyszłego męża Rüdigera von Massow. W jego majątku w Wólczy Wielkiej małżeństwo prowadziło spokojne życie aż do roku 1939, kiedy to Rüdiger jako oficer rezerwy został powołany do wojska.
W roku 1945 Ehrengard wraz z czwórką małych dzieci uciekła do Szlezwiku-Holsztyna, gdzie rodzina stworzyła sobie skromną egzystencję.
Gdy na początku lat osiemdziesiątych w Polsce wprowadzony został stan wojenny, Ehrengard von Massow przyjeżdżała z darami pomocy humanitarnej wspierając w ten sposób potrzebujących Polaków. Przy tej okazji odwiedzała też dawne rodzinne okolice.
Po kilku kolejnych wizytach postanowiła pozostać w Wielkiej na zawsze. Dzisiaj importuje do Polski szkockie krowy i myśli o założeniu własnej hodowli na pastwiskach wydzierżawionych od państwa.