jakkamienie

JAK KAMIENIE PRZEZ BOGA RZUCONE NA SZANIEC… Warszawskie Powstania

film dokumentalny

  • komentarz: Andrzej Szczypiorski
  • scenariusz i reżyseria: Ryszard Jaworski
  • zdjęcia: Cezary Makowski, Stanisław Szabłowski
  • montaż: Jola Kreczmańska
  • produkcja: BESTA FILM Stanisław Krzemiński
  • na zlecenie: ZDF, ARTE
  • rok produkcji: 1994
  • czas: 88 min

Pierwszego sierpnia 2004 przypadła sześćdziesiąta rocznica wybuchu jednej z największych bitew w okupowanej przez Hitlera Europie – powstania warszawskiego.

Przez sześćdziesiąt dni i nocy wyborowe dywizje niemieckie pospiesznie wycofane z frontu wschodniego i wielkie jednostki policyjne przerzucone z Rzeszy walczyły wtedy przeciw Polsce Podziemnej i jej żołnierzom wyszkolonym w konspiracji Armii Krajowej, Armii Ludowej, Batalionów Chłopskich i przeciw ochotnikom – entuzjastom – warszawskiej młodzieży. Niestety walczyły skutecznie. Nie zawsze wystarcza entuzjazm. Sto pięćdziesiąt lat wcześniej tak zwane pospólstwo warszawskie: czeladź, służba i rzemieślnicy pod wodzą mistrza szewskiego Jana Kilińskiego rozbiło w Warszawie rosyjski garnizon, w powstaniach 1830 i 1864-go roku warszawiacy brali wolność miasta w swoje ręce, rozbroili niemieckie wojska okupujące miasto w 1919-tym, a w roku 1920-tym wsparcie warszawskich gimnazjalistów i studentów z Legii Akademickiej pomogło regularnym oddziałom Józefa Piłsudskiego powstrzymać pochód bolszewików. Entuzjazmu nigdy nie brakowało Warszawie. Częściej brakowało broni i amunicji.

Tak było we wrześniu 1939 i tak było, gdy w kwietniu 1943-go. Wybuchło pierwsze zbrojne powstanie antyhitlerowskie w Europie – tragiczne powstanie Żydów w warszawskim getcie.

Wyzwolenie w styczniu 1945-go i historia Polski Ludowej: odbudowa miasta z ruin, Październik 1956-go, wydarzenia Marca ’68, Grudnia ’70 i Sierpnia ’80… Żadna władza nie mogła i nie może liczyć na bezkrytyczną akceptację Warszawy.

Ten film jest relacją dokumentalną o niepokornej wobec zła i przemocy tradycji Warszawy. Tradycji utrwalonej w dokumentach, fotografiach i sztychach, ale przede wszystkim w tym, co dziadowie-kombatanci przekazali wnukom, co zapisali nie tylko krwią na kamieniach ulic naszego miasta, ale także w sercach i umysłach wnuków.